Jak uradzili, tak zrobili. Zamówili dwie whisky, wypili, odegrali scenkę, barman ich wyrzucił i kazał nie wracać. Odstawili ten numer w 19 barach. – Wiesz co? – mówi w końcu ten drugi – Zamieńmy się rolami, bo mnie już kolana bolą. – OK, ale muszę ci coś powiedzieć. Zgubiłem hot doga w trzecim barze.

Szkolenia bhpSzkolenie okresowe bhp 24 lipca 2019 Tematyka ogólna Pytanie: Pracodawca zorganizował szkolenie okresowe bhp dla pracowników i poinformował pracowników o terminie i miejscu jego przeprowadzenia. Czy w sytuacji, kiedy pracownik nie przyjdzie na szkolenie z własnej winy, pracodawca może żądać od pracownika odbycia szkolenia na jego własny koszt i przedstawienia zaświadczenia o odbytym szkoleniu?Autor: Jan Pióro specjalista w zakresie prawa pracy, biegły sądowy w dziedzinie bhp przy Sądzie Okręgowym w WarszawiePozostało jeszcze 83 % treściAby zobaczyć cały artykuł, zaloguj się lub zamów dostęp. Uzyskaj dostep do Portalu BHP a wraz z nim: Aktualne informacje o zmianach w prawie i ujednolicone akty prawne (24h/dobę) Baza ponad 5 000 porad prawnych i artykułów o tematyce BHP Gotowe do wykorzystania rozwiązania, które możesz wdrożyć także u siebie Poczucie bezpieczeństwa podczas podejmowania codziennych decyzji Załóż konto testowe na 48 godzin Jeśli posiadasz już kontozaloguj się: Autor: Jan M. PióroMgr prawa, absolwent Uniwersytetu Łódzkiego, autor wielu publikacji o charakterze poradnikowym wieloletni pracownik Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej, ostatnio główny specjalista w Departamencie Prawnym Głównego Inspektoratu Pracy państwowej Inspekcji Pracy, biegły sądowy przy sądach okręgowych w Warszawie, z zakresu bezpieczeństwo i higiena pracy.

Obserwuj nas w Wiadomościach Google. Od września nauczyciele będą mogli wziąć na siebie dwa razy więcej godzin pracy z uczniami. Jak podaje "Gazeta Wyborcza", to pomysł ministra

Jeśli nie znosisz swojej pracy i jesteś pewien na 100%, że to, co robisz nie ma najmniejszego sensu, to zadaj sobie kilka pytań. Część z nich jest banalna, część niełatwa. Ja je sobie zadałam, kiedy przyszedł do mnie kryzys i pojawiła się frustracja związana z wykonywanym pytania pomogły! Otworzyły nowe drogi do działania, inne zamknęły i dały niezłego Czego najbardziej nie lubię w swojej pracy? Czego mi w niej brakuje? Nazwij dokładnie punkt po punkcie rzeczy, które denerwują Cię w Twojej współpracownicy, którzy nie dotrzymują terminów, pracodawca, który chcąc sprawdzić, jak pracuję, staje mi nad ramieniem i patrzy się w mój monitor, godziny pracy (za wcześnie zaczynam, za późno), praca nie jest dostosowana do mnie (np. osoba lubiąca pracę z ludźmi zamęczy się pracując w archiwum), stawki (satysfakcja finansowa też jest ważna) itd. Im dokładniej, tym Co lubię w swojej pracy?Nazwij dokładnie punkt po punkcie. Przykłady: kontakt z ludźmi / praca indywidualna, godziny pracy, praca mnie nie stresuje, dobra stawka itp. Te dwa przeciwstawne pytania pozwolą Ci na chwilę spojrzeć z boku na Twoją pracę. Ja się ostatnio złapałam na tym, że miałam dosyć swojej pracy i chciałam ją rzucić, przebranżowić się i robić kompletnie co innego. Kiedy emocje opadły zaczęłam analizę i okazało się, że wystarczy w niej zmienić 2-3 rzeczy, odkryć nową pasję, która mnie dodatkowo uskrzydla (pisanie!) i nagle to, co mnie tak wkurzało, czyli mój zawód, stało się na nowo ONLINE:8 razy O Program stworzony do walki ze stresem Sprawdź!3) Co chciałbym robić? Czym chciałbym się zajmować? O czym marzyłem jako dziecko?Nie wymaga chyba komentarza 🙂4) Jakie są moje zasoby – umiejetności, cechy, które wykorzystuję już w pracy albo które wykorzystywałem w szkole?Wszystkie zdania od:umiem…potrafię…jestem dobry w…ludzie w pracy (ale nie tylko) cenią mnie za…Pasję do pisania "znalazłam" w przeszłości. Przypomniałam sobie, że zawsze lubiłam pisać (nawet wypracowania) i sprawiało mi to dużo przyjemności pomimo, że moja polonistka stwierdziła, że nie nadaję się do klasy humanistycznej. Jeśli jedna jedyna osoba mówi nam, że się do czegoś nie nadajemy, to zwyczajnie wyrzućmy tą opinię z naszej głowy. Ma do niej prawo, a my mamy prawo przekonać się na własnej skórze, czy to prawda. Nienawidzę swojej pracy… i co z tym zrobić?Jeśli szczerze odpowiesz sobie na powyższe pytania, to wyjść masz kilka (o ile nie kilkanaście). Pamiętaj, że nie ma na to limitu czasowego. Zastanawiaj się, ile potrzebujesz – ja się zastanawiałm pół roku. Oto proponowane rozwiązania:–> nie zmieniam pracy, ALE zmieniam w niej to, co mogę (np. zmieniam grafik albo rozmawiam z innymi o terminowości zadań)–> nie zmieniam pracy, ALE szukam nowej (bezpieczne wyjście zważywszy na rynek, jaki teraz mamy) –> nie zmieniam pracy, ALE szukam na nowo swoich pasji – coś, co na początku jest tylko hobby i nie przynosi dochodów, po jakimś czasie może sie stać kolejnym ich źródłem (przykład pasjonatów gotowania czy robienia biżuterii)–> …–> rzucam pracę i jadę w Bieszczady 😉Jeśli możesz sobie na to pozwolić, żeby wyjechać na jakiś czas i na spokojnie przemyśleć to, czego chcesz – zrób to (mnie do przemysleń zmusił brak pracy). Moim zdaniem każda opcja zgodna z Tobą, która miałaby Cię doprowadzić do odpowiedzi na powyższe pytania, jest ok. Pytanie najważniejsze! Czy masz tyle odwagi, by zmieniać swoje życie i brać za nie odpowiedzialność? 🙂ZOBACZ TEŻ:Sposób na zadowolenie z pracy? Rób to, co kochasz Barbara Krawczyk Autor: Natalia Knap Psycholog, trener, masażysta. Przez wiele lat pracowała z osobami uzależnionymi oraz młodzieżą, by po latach poczuć, że to, czym chce się zajmować to szeroko pojęty rozwój osobisty oraz praca z ciałem. Lubi towarzyszyć ludziom w ich odkrywaniu siebie. Jej ukochany masaż to masaż hawajski Lomi Lomu Nui. W wolnych chwilach oddaje się pisaniu, malowaniu i spacerowaniu. Jest autorką bloga O rzeźbieniu głowy słów kilka
pracy z uczniem a w przypadku zajęć grupowych – program pracy grupy, tygodniowy rozkład zajęć, daty i czas trwania oraz tematy przeprowadzonych zajęć, ocenę postępów i wnioski dotyczące dalszej pracy z uczniem oraz odnotowuje się obecność uczniów na zajęciach. Przeprowadzenie zajęć nauczyciel potwierdza podpisem.

Zgodnie z art. 128 § 1 Kodeksu pracy czasem pracy jest okres, w którym pracownik pozostaje do dyspozycji pracodawcy w zakładzie lub w innym miejscu wyznaczonym do wykonywania pracy. Co w przypadku, gdy ma miejsce szkolenie pracownika w dniu wolnym? Czy za ten czas należy mu się dzień wolny lub w przypadku nieodebrania takiego dnia pracodawca jest zobowiązany o wypłaty wynagrodzenia wraz z dodatkiem za pracę w godzinach nadliczbowych?Ważny charakter szkoleniaZdarzają się sytuacje, że pracodawcy kierują pracowników na szkolenia podnoszące kwalifikacje zawodowe poza godzinami ich pracy lub w dni wolne od pracy, np. w sobotę lub niedzielę. Zgodnie z art. 100 Kodeksu pracy pracownik zobowiązany jest stosować się do związanych z pracą poleceń przełożonych. Niewątpliwie odnosi się to również do poleceń, które dotyczą obowiązkowego udziału w szkoleniu, nawet jeżeli organizowane jest ono w dniu wolnym od pracy. Kodeks pracy nie zawiera regulacji dotyczącej wliczenia do czasu pracy szkoleń podnoszących kwalifikacje zawodowe pracownika. Tylko w przypadku szkoleń bhp ustawodawca jednoznacznie wskazał, że odbywają się one w czasie pracy i na koszt jest pogląd, że szkolenie pracownika w dniu wolnym wlicza się do jego czasu pracy tylko wówczas, gdy uczestnictwo w nim jest dla pracownika obowiązkowe. Przeważająca część doktryny wyraża pogląd, że wliczanie czasu spędzonego na szkoleniach do czasu pracy powinno być uzależnione od:polecenia pracownikowi wzięcia udziału w organizowanych przez pracodawcę szkoleniach,charakteru takich czas pracy powinno być uznane każde szkolenie pracownika w dniu wolnym, w którym uczestnictwo pracownika wynikało z polecenia służbowego wydanego przez przełożonego. Ponadto, jeżeli szkolenia podnoszące kwalifikacje: mają charakter szczególny, są ściśle wiązane z pracą oraz z nabyciem umiejętności wymaganych wyłącznie do pracy u danego pracodawcy, wliczane są do czasu natomiast szkolenie pracownika w dniu wolnym ma charakter dobrowolny, a udział w nim, choć jest organizowane lub wskazane przez pracodawcę, nie należy do podstawowych obowiązków pracownika określonych w art. 100 Kodeksu pracy, to pracownikowi nie będzie przysługiwała rekompensata za czas przeznaczony na szkolenie. Rekompensata za szkolenie pracownika w dniu wolnymJeżeli obowiązkowe szkolenie odbywa się w dniu wolnym od pracy, czas ten może być uznany za pracę w godzinach nadliczbowych z powodu przekroczenia średniotygodniowej normy czasu pracy. Pracodawca jest zobowiązany udzielić pracownikowi całego dnia wolnego, nawet jeśli szkolenie w dzień wolny od pracy trwało krócej niż dobowy czas pracy danego pracownika. Dnia wolnego udziela się w danym okresie rozliczeniowym w terminie uzgodnionym z pracownikiem. Za dzień wolny udzielony w zamian za udział w szkoleniu odbywającym się w dniu wolnym od pracy pracownikowi należy wypłacić normalne przysługuje pełny wolny dzień nawet wówczas, gdy szkolenie trwało zaledwie kilka powinien otrzymać czas wolny, a jeżeli nie ma takiej możliwości, to odpowiednie wynagrodzenie razem z ewentualnym dodatkiem za pracę w godzinach nadliczbowych. Należy mieć na uwadze, że czasem szkolenia jest czas faktycznego szkolenia, tj. czas zajęć kierownicza również ma prawo do rekompensatyWpływ na uprawnienia związane z wynagrodzeniem za czas szkolenia ma również treść art. 1514 kp, zgodnie z którym pracownicy zarządzający w imieniu pracodawcy zakładem pracy i kierownicy wyodrębnionych komórek organizacyjnych wykonują, w razie konieczności, pracę poza normalnymi godzinami pracy bez prawa do wynagrodzenia oraz dodatku z tytułu godzin nadliczbowych, przy czym kierownikom wyodrębnionych komórek organizacyjnych za pracę w godzinach nadliczbowych przypadających w niedzielę i święto przysługuje prawo do wynagrodzenia oraz dodatku z tytułu pracy w godzinach nadliczbowych w wysokości określonej w art. 1511 § 1, jeżeli w zamian za pracę w takim dniu nie otrzymali innego dnia wolnego od pracy.

\n \n\nnienawidzę pracy w szkole
Postaraj się zdystansować. Znajdź sobie jakieś nowe hobby, które po pracy pozwoli ci się zrelaksować; spróbuj zastosować jedną ze strategii radzenia sobie ze stresem; zastanów się kiedy przenosisz sytuację z pracy na życie prywatne i postaraj się odcinać od pracy po wyjściu z biura. To oczywiście nie jest proste, ale możliwe. Koniec wakacji przeżywam dużo bardziej niż moje dzieci. Bo dla pracującej mamy rozpoczęcie roku szkolnego to początek nowej pracy na pełen etat, w godzinach od 6 do 23. Bez kasy oczywiście. Kasę mogę jedynie wydać - na wyprawkę, książki, klej - coś, co ginie zawsze i na białe koszulki bez nadruków na wf, których nigdzie nie ma! Aaaa! Rodzice niemowlaków - uwierzcie mi - kolka i nieprzespane noce to małe miki. Prawdziwy hardcore dopiero się zacznie. Hardcore to szkoła. Zaczyna się 1 września, co roku! Kto najbardziej płacze po wakacjach? Mama! Nigdy nie byłam kujonem. Lubiłam wakacje. Moje dzieci też lubią wakacje. Ale to nic, w porównaniu z tym, jak ja teraz kocham wakacje. I oczywiście urlop mam zwykle tylko dwutygodniowy, normalnie chodzę do pracy. Ale nigdy tak nie martwiłam się końcem wakacji, jak teraz. Już pod koniec sierpnia czuję się, jak skazaniec, jak Syzyf, jak człowiek, który wie, że przez wiele miesięcy będzie pracował na dwa etaty. Z tym, że tylko jeden za kasę. O co chodzi? Chyba najgorsze są te kanapki, poranne wstawanie i klej. Kto ma nowe obowiązki? Mama! Klej to moja obsesja. Tak, obsesyjnie kupuję klej. W każdym sklepie/kiosku/empiku czy innym designerskim tigerze – wszędzie tam, zawsze, kiedy tylko go widzę – kupuję klej. W zasadzie dwa kleje. Dwójka dzieci to dwa kleje. I kiedy, nie daj boże, potrzebuję coś w domu przykleić, potrzebuję kleju odrobinę. Nie ma, nikt nie ma. W piórnikach jedynie jakieś pomazane, oblepione kawałkami kredek po temperowaniu, zatyczki od tubek z klejem. Kleju nie ma. Pożyczony, zostawiony, zgubiony, zawsze nieobecny, zawsze potrzebny – Pan Klej. Albo te kanapki. Ja je lubię robić i robię najlepsze w domu. Ale ten przymus mnie wykańcza. Te koszmarne pytania, które nie pozwalają przysnąć w autobusie, kiedy wracam z pracy: jest w domu coś na kanapki na jutro? jest jeszcze chleb? (eee, jest, przecież kupiłaś zdrowy, z ziarnami, ciemny, jest na pewno) wczoraj była sałata, dziś ogórek, co zdrowego na jutro? a może jakaś zdrowa przekąska dla mózgu? dlaczego te orzechy takie drogie i tak szybko się kończą? a może raz dasz im kilka złotych na tego niezdrowego rogala z czekoladą w foliowym opakowaniu, o którym tak marzą? Niby nic wielkiego, ale codzienne myślenie o zdrowych kanapkach „na jutro” mnie wykańcza. Szczególnie, gdy się okaże, że wracam z pracy tak późno, iż w osiedlowym sklepiku zostały tylko te białe, sztuczne bułki. I te dzieci się tak z nich cieszą! Poranne wstawanie to kolejna rzecz, za którą zwykle odpowiedzialna jestem ja. Najpierw muszę sama wstać wcześniej. Potem miło, z uśmiechem (żeby nie popsuć nikomu dnia) budzę dzieci. One bez uśmiechu i wcale nie tak miło, zwyczajnie nie chcą wstawać. Więc oczywiście daje im pięć minut jeszcze. W tym czasie biegnę wstawić mleko, ubrać się lub nawet powiesić pranie, które od wczoraj w pralce leży... Po 5 minutach, które okazały się 10, nikt nadal nie chce wstać. Bo buro i zimno. Jagoda zwykle przychodzi do stołu w kołdrze. Czasem - jak na zdjęciu - je śniadanie w polarowym szlafroku i czapce. Bo zimno! Zajęcia dodatkowe? Zajęcie dla mamy! W szkole nie zawsze są takie, jak dzieci, i my chcemy. W klubikach na osiedlu i w domu kultury - do 15. Albo nie ma miejsc już 1 września o Więc zaczynasz kombinować. Kto kogo zawiezie (może sąsiadka)? Jak odebrać syna i córkę z różnych zajęć o tej samej godzinie (może babcia pojedzie taksówką)? To się nigdy łatwo nie układka. Bo kiedy już wydaje się, że wszystko dopięte - zmieniają plan lekcji w szkole. Mieli w końcu tylko dwa miesiące na jego ustalenie. Zebrania, konkursy i wycieczki klasowe dopiero przed nami. Na pewno coś o nich napiszę. Dziś wiem jedno, bez względu na plany, kanapki i wszystko inne - wracam na jogę dla początkujących. Tylko to mi pomoże! Uczniowskie projekty edukacyjne w 8-letniej szkole podstawowej. Autor: Małgorzata Wojnarowska , 20.02.2019. pobierz pdf drukuj. Podziel się: Praca metodą projektu stosowana jest w szkołach od lat 90. ubiegłego wieku i znalazła już stałe miejsce w szkolnej rzeczywistości. Co o realizacji projektów edukacyjnych w szkole podstawowej

Nie ma zebrania z wychowawcą, na którym rodzice nie żądaliby zmiany jakiegoś nauczyciela. Czasem nie jednego, ale kilku. Dotyczy to wszystkich szkół. Zresztą im lepsza placówka, tym większe oczekiwania i szybsza reakcja rodziców na ewentualne wady belfrów. Ponieważ zjawisko się nasila, warto przeszkolić wychowawców, aby wiedzieli, jak mają się zachować. Jedni bowiem nie chcą o niczym słyszeć, obrażają się na uczniów, zaprzeczają oczywistym faktom, bronią swoich kolegów bez względu na to, co mówią skarżący, a inni zacierają ręce i spiskują z rodzicami przeciwko kolegom – szczęśliwi, że skarga nie ich dotknęła. Aby nauczyć wychowawców profesjonalnego zachowania, należałoby zagrać w otwarte karty. Trzeba by ujawnić, ile w danej szkole jest skarg, ile jest żądań zmiany różnych nauczycieli, pokazać, jak wielkie jest to zjawisko. Potem można by wspólnie zastanowić się, co należy z tym zrobić. Niestety, tak nigdzie nie jest. W każdej szkole ludzie żyją plotkami, a otwartości nie ma żadnej. Ledwie wyjdzie delikwent z pokoju nauczycielskiego, a już wychowawcy zaczynają gadkę, że była na niego skarga i żądanie zmiany na lepszego. Strach wyjść, bo może zaraz zaczną się plotki na nasz temat. Strach zostać, bo trzeba słuchać o innych. Przez nieomal 20 lat pracy w szkole miałem przyjemność i nieprzyjemność wystąpić we wszystkich rolach. Jedni rodzice koniecznie chcieli, abym zastąpił – ich zdaniem – gorszego nauczyciela. Inni żądali, abym ja ustąpił, a na moje miejsce wszedł lepszy. Występowałem też w roli tego, którego nikt nie chce usunąć, ale też nikt go nie pożąda – czyli w roli przeciętnego, co chyba jest najgorsze. Są nauczyciele, którzy myślą, że ich pozycja w szkole będzie zawsze taka sama. Nic bardziej błędnego. Raz na wozie, raz pod wozem. Raz rodzice cię uwielbiają, a innym razem nienawidzą. Warto o tym pamiętać, gdy los jest akurat dla nas bardziej łaskawy. Sukcesy nie trwają wiecznie.

Lekcje wyniesione z nauki w czasach COVID-19. Zapytani, czy chcieliby aby tak wyglądała edukacja przez długi czas, wszyscy powiedzieli, że nie. Ale nie znaczy to, że niczego z tego doświadczenia nie wynieśli. Oto niektóre lekcje z czasów zarazy: Poznali wielu nauczycieli lepiej, docenili ich ogromny wysiłek i pasję.

1. Czy rada pedagogiczna może wnioskować o dokonanie oceny pracy nauczyciela? Wśród podmiotów uprawnionych do złożenia wniosku o dokonanie oceny pracy nauczyciela nie jest wymieniona rada pedagogiczna. Jeżeli jednak w danej szkole nie została powołana rada szkoły, wówczas jej zadania – zgodnie z art. 52 ust. 2 . – wykonuje rada pedagogiczna. Zatem w takiej sytuacji rada pedagogiczna może wnioskować o dokonanie oceny pracy W jakiej sytuacji dyrektor powiadamia nauczyciela o dokonywaniu oceny? W przypadku dokonywania oceny pracy z inicjatywy dyrektora szkoły bądź na wniosek organu sprawującego nadzór pedagogiczny, organu prowadzącego szkołę, rady szkoły lub rady rodziców dyrektor powiadamia o tym nauczyciela na piśmie co najmniej na miesiąc przed dokonaniem oceny. To czas na ewentualne podjęcie przez nauczyciela czynności i zgłoszenie wniosków, do których jest uprawniony (wniosek o opinię doradcy metodycznego, obecność przedstawiciela związku zawodowego podczas zapoznawania z projektem oceny). Dyrektor nie ma obowiązku powiadamiania nauczyciela o dokonywanej ocenie tylko wówczas, gdy wniosek złożył sam Jak często nauczyciel powinien być oceniany? Ocena może być dokonana w każdym czasie, ale nie wcześniej niż po upływie roku od poprzedniej oceny pracy lub dorobku zawodowego. Nauczyciel jest oceniany za okres pracy od ostatniej oceny do dnia sporządzenia kolejnej. Przepisy nie określają częstotliwości dokonywania oceny i nieuprawnione jest często powtarzane stwierdzenie, iż ocena jest ważna pięć Nauczyciel jest zatrudniony w dwóch szkołach, w każdej ze szkół na podstawie umowy o pracę. Czy może być oceniany w dwóch szkołach? Nauczyciel może być oceniany w ramach każdego stosunku pracy. Zatem może mieć miejsce sytuacja, że będzie dokonywana ocena jego pracy w każdej ze Jak ocena pracy wpływa na treść stosunku pracy nauczyciela? Negatywna ocena pracy skutkuje rozwiązaniem z nauczycielem stosunku pracy (art. 23 ust. 1 pkt 5, art. 27 ust. 3 KN ) – dotyczy to nauczycieli zatrudnionych na podstawie mianowania oraz nauczycieli zatrudnionych na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony. Rozwiązanie stosunku pracy następuje z końcem miesiąca, w którym upływa trzymiesięczne wypowiedzenie, licząc od dnia otrzymania przez nauczyciela negatywnej oceny pracy. Wszystkie osoby zainteresowane tematem zapraszamy również na I zjazd Akademii Zarządzania Dyrektora Szkoły, który odbędzie się 22 stycznia 2014 r. - jednym z tematów spotkania będzie ocenianie nauczycieli. @page_break@ W przypadku gdy nauczyciel, z którym rozwiązano stosunek pracy, wystąpi do sądu pracy, sąd kontroluje prawidłowość i rzetelność negatywnej oceny nauczyciela jako przesłanki rozwiązania umowy [wyroki Sądu Najwyższego z r. (I PKN 500/98) oraz z r. (I PKN 710/99)]. Należy zatem mieć na uwadze możliwość nie tylko odwołania od oceny pracy, ale również podejmowania rozstrzygnięć przez W jakich sytuacjach wymagane jest od nauczyciela posiadanie oceny pracy? Powierzenie stanowisk kierowniczych w szkole uzależnione jest od posiadania co najmniej dobrej oceny pracy: – stanowisko dyrektora może zajmować nauczyciel mianowany lub dyplomowany, który uzyskał co najmniej dobrą ocenę pracy w okresie ostatnich pięciu lat pracy bezpośrednio przed przystąpieniem do konkursu na stanowisko dyrektora, a jeżeli nie przeprowadzono konkursu – przed powierzeniem stanowiska; – stanowisko wicedyrektora może zajmować nauczyciel kontraktowy, mianowany lub dyplomowany, który uzyskał co najmniej dobrą ocenę pracy w okresie ostatnich czterech lat pracy przed powierzeniem stanowiska; – stanowisko kierownika świetlicy, internatu może zajmować nauczyciel kontraktowy, mianowany lub dyplomowany, który uzyskał co najmniej dobrą ocenę pracy w okresie ostatnich trzech lat pracy przed powierzeniem stanowiska. Poza tym od posiadania przez nauczyciela wyróżniającej oceny pracy uzależnione jest przyznanie mu nagrody ministra właściwego do spraw oświaty lub kuratora oświaty, a o skierowanie do pracy za granicą mogą ubiegać się nauczyciele posiadający co najmniej dobrą ocenę pracy uzyskaną w okresie pięciu lat bezpośrednio przed złożeniem wniosku o skierowanie do takiej pracy. Więcej na ten temat znaleźć można w artykule Anny Kalińskiej "Ocenianie nauczycieli jako element zarządzania" opublikowanym w miesięczniku "Dyrektor Szkoły" nr 12/2013>> Polecamy: Od oceny nauczyciel odwoła się do kuratorium Wszystkie osoby zainteresowane tematem zapraszamy również na I zjazd Akademii Zarządzania Dyrektora Szkoły, który odbędzie się 22 stycznia 2014 r. - jednym z tematów spotkania będzie ocenianie nauczycieli.

Za PRL w szkole miałam nauczycielkę która ze łzami w oczach mówiła o wspaniałym leninie, do dziś pamiętam dykteryjkę o tym jaki był mądry i przebiegły. Jak przyszli po niego , nie wiem czy to było NKWD czy inna formacja a on, ten Lenin trzymał zakazane materiały i ulotki w bibliotece na dole to w swojej bystrości umysłu
Kwestię pudełek po jogurcikach czy innych rzeczy które są potrzebne natentychmiast zwyczajnie olewam. Jeśli nie zostałam powiadomiona odpowiednio wcześniej, to mam gdzieś, jeśli zawiniło dziecko, bo zapomniało mi powiedzieć, to niech się tłumaczy samo, jeśli pani ma dziwny pomysł, że cokolwiek, czego nie mam w domu zdobędę na jutro, to niech sama zdobywa, ja piszę w zeszycie korespondencyjnym, że nie mam możliwości dostarczania takich rzeczy z dnia na dzień i proszę o wcześniejsze powiadamianie. Bałagan w pudełku z kredkami? Trudno, nie Twój, Ty masz obowiązek zapewnić kredki w ogóle, co dziecko robi z nimi to jego problem - natomiast konsekwentnie gonić w momencie, kiedy jojczy, że czegoś tam nie ma (a Ty dostarczyłaś, tylko w bałaganie zginęło).Też miałam takie odruchy, ale trudne, odporne na rygory szkolne dziecko z lekka mnie wytrenowało - ja już ze szkoły wyszłam, mam z głowy, teraz to naprawdę nie moja broszka, czy ona nawali w swoich obowiązkach czy nie. Jasne, pewne rzeczy muszę zapewnić, ale nie jestem na każde zawołanie i mimo, że do sklepu mam 2 minuty samochodem, to nie będę do niego specjalnie jeździć - uprzedźcie mnie, to w trakcie zakupów nabędę wszystko, co jest ja zasadniczo nie miałabym nic przeciwko aktywizowaniu rodziców. Ale mam wrażenie, że w przypadku wielu nauczycieli aktywizacja=wyręczanie rodzicami, a to chyba nie o to chodzi o poradnię pedagogiczną - ostatnio mocno się ubawiłam, bo dostałam ze szkoły prośbę o przebadanie Gabi, pisemną. No ok, wiem, że łatwa nie jest, że zamieszanie wprowadza (swoją drogą, nie do końca jest to moja wina, że nauczyciel w 18-osobowej klasie nie potrafi zaprowadzić dyscypliny), ale w tej prośbie w zasadzie nic o problemach nie jest napisane. I teraz ja, która uważam, że wina w dużej mierze leży po stronie szkoły pójdę do tej poradni, powiem, co uważam, bo szkoła nie wyszczególniła, moje dziecko we wszelkich testach wypada zasadniczo znakomicie, wykazuje co najwyżej brak koncentracji za to wszystko inne znacznie powyżej przeciętnej i w sumie szkoła z taką opinią nic nie zrobi, więc nie wiem, na cholerę im zapomnę z jakim stresem (moim) Arek szedł do szkoły. Jego niechęć do szkoły były ciosem w mojematczyne serce - przecież ja tak ją uwielbiałam. Jego gorsza ocena - znowu mój ból przeciez ja byłam prymuską.Wszystkie jego niepowodzenia odbierałam jako moje wychowawcze niepowodzenia. Tak było w pierwszej drugiej mi przeszło- przestałam się angazować i okazało sie że wszystko jest nagle właśnie, mam wrażenie, że wpuszczamy się same w kanał, odbierając wszystkie uwagi do dzieci i ich niepowodzenia jako nasze osobiste. Myśmy już swoje sukcesy i porażki przerobiły, wyszłyśmy na ludzi, nasze dzieci też wyjdą - dzięki szkole lub pomimo niej Ja w tym roku z premedytacją nie zainterweniowałam przy informacji, że G. będzie mieć obniżone sprawowanie. Miałam argumenty, które pozwoliłyby tego uniknąć, ale w sumie, co znaczy obniżona ocena ze sprawowania na świadectwie z 4 klasy w skali całej edukacji? Nic, świadectwo idzie do szuflady, co najwyżej dumni rodzice nie pochwalą się dzieckiem przed rodziną . Grunt, żeby się czegoś te nasze dzieci nauczyły - moje się nauczyło, że jednak niektóre numery nie przejdą, przynajmniej tak twierdzi, zobaczymy, co będzie z praktyką Jagna, wyluzuj, zajedziesz się. Tobie już ocen nie wystawią, nawet jeśli by bardzo chcieli.
8) Nie przykładacie zbyt dużej wagi do atmosfery w pracy - Moim zdaniem to, co odczuwają pracownicy w danym miejscu pracy może mieć wręcz kolosalne znaczenie nie tylko dla ich kariery zawodowej, lecz nawet życia prywatnego! Wystarczy spojrzeć na osoby jakie są zadowolone oraz niezadowolone ze swojej kariery zawodowej ze względu na ich
Wstajesz rano i od razu wiesz, że ci się nie chce: każda część twojego ciała woli zostać w łóżku, próbując przylepić się do prześcieradła i schować się pod kołdrą. Ze zniechęceniem żujesz kanapkę na śniadanie myśląc o tym, jak cholernie nie lubisz tej pracy. W ciągu dnia tysiąc razy przychodzi ci na myśl, by teatralnie wstać i krzyknąć: odchodzę! Nie robisz tego, nie jesteś przecież jednym z tych wariatów, którzy śmią spełniać swoje marzenia. Zamiast tego wracasz do domu i opowiadasz znajomym jak bardzo do dupy było w robocie. Że szef okropny, pracownicy fałszywi, kupa durnych klientów i obowiązki nudne jak flaki z olejem. A potem nadchodzi kolejny dzień i znów to samo. Narzekać przecież łatwiej, co nie? Co rusz gdy wyjdę na ulicę, odpalę jakiś portal społecznościowy czy podsłucham rozmowę w tramwaju, wszędzie to samo: narzekania, jak bardzo nie chce się iść do roboty, jak tam jest źle, okropnie, dennie i że w porównaniu z pracą to wszystkie kręgi piekieł Dantego to niesamowite wakacje z orgiami gratis. Naprawdę nie rozumiem. Nie mieści mi się w głowie, jak w dobie bezrobocia i narzekania na to, że pracę znaleźć jest trudno, ktoś jest tak bezczelny, by ciągle na nią zrzędzić. Nie mam pojęcia jak to jest możliwe, że ktoś zarabia kupę kasy i jeszcze narzeka. Nie mogę pojąć jak to jest, że dobrze wiemy, że ktoś inny wziąłby naszą robotę z pocałowaniem ręki, a i tak mamy czelność jęczeć i skarżyć się, bo – wyobraźcie sobie – ktoś każe nam rzeczywiście coś w tej pracy ROBIĆ. No koniec świata, czyż nie? W pracy każą nam pracować – doprawdy, paranoja. POMYŚL INACZEJ Mam wrażenie, że mamy problem z docenieniem tego, co posiadamy. No wiecie: kupujemy laptopa i marzy nam się komputer stacjonarny; dostajemy telewizor i żałujemy, że nie kino domowe; mamy całkiem dobrą pracę, ale wolelibyśmy, żeby ktoś nam płacił za nic. Tak samo jest z naszym narzekaniem na robotę: jesteśmy w stanie truć tyłki innym ludziom o tym jak jest tragicznie, ale zapominamy, że moglibyśmy tej pracy w ogóle nie mieć i żyć tak, że ledwo starczałoby na jakiekolwiek opłaty. Nie zdajemy sobie sprawy, że ktoś inny dziękowałby niebiosom, że go zatrudnili na naszym stanowisku. Łatwiej jest przecież pojęczeć, ponarzekać, poużalać się nad sobą – to jest wygodne. Tak to się teraz robi. Jeśli zaś naprawdę tam jest tak źle, to zadaj sobie pytanie: co ty tam do cholery jeszcze robisz? Czemu nie rozglądasz się za czymś innym? Ja wiem, że teraz są problemy, bo bezrobocie, bo mało ofert, bo pracodawcy mają wymagania nie z tej ziemi, ale uwierz: naprawdę lepiej jest siedzieć na dupie i szukać tych cholernych ogłoszeń oraz słać tysiąc CV i listów motywacyjnych niż kolejny dzień z rzędu gadać bzdury o tym, jakiego masz durnego szefa. Naprawdę. Jęczenie nie sprawi, że nagle zadzwoni telefon i ktoś zaproponuje ci idealną posadę. A może problem leży w czymś innym: może ty już te wymarzone stanowisko masz, ale nie potrafisz tego docenić?I nie mówię tu o ludziach, którzy poszli do pracy takiej a nie innej, bo ich życie do tego zmusiło. Mówię o tych, którzy wybierali świadomie, a teraz marudzą na prawo, lewo, górę i boki. RUSZ TYŁEK I ZNAJDŹ COŚ INNEGO Dobra. Dochodzisz więc do wniosku, że nie narzekasz po to, by narzekać, ale najzwyczajniej w świecie twoja robota jest okropna jak prace artystów współczesnych, które przypominają raczej dziecięce bazgroły, niż robisz? Najczęściej nic. Ze strachu, z obawy i z – nie ukrywajmy i nie pieśćmy się ze sobą – z lenistwa. To trochę tak jak trwanie w toksycznym związku: wiesz, że on jest energetycznym wampirem i czasami bije cię taboretem po głowie gdy zupa wychodzi za słona, ale dalej z nim tkwisz, bo przecież to ten jedyny. No cholera jasna, weź się w garść! Z tego co mówią plotki, życie jest tylko jedno i użeranie się w pracy, w której nie chcesz być i której nienawidzisz, nie ma żadnego sensu. Dlaczego ludzie tak bardzo boją się zmian? Nie mówię, że masz jutro iść do roboty, rzucić papierami o stół i krzyknąć, że odchodzisz. Wiem, że niektórzy mają finansowe zobowiązania, kredyty, ciężką sytuację i naprawdę trudno sobie wyobrazić, żeby teraz rzucili robotę, skoro potrzebują pieniędzy. Ale… może warto zacząć myśleć nad przekwalifikowaniem się, zrobieniem kursu, własną firmą, bo.. kto wie, jeśli teraz zaczniesz, to za rok będziesz już w całkowicie innym miejscu? ZAMILCZ Jeśli wiesz, że połowa świata dałaby się pokroić za twoją pracę i co druga osoba dziękowałaby Bogu, zarabiając tyle co ty, ale twoim zdaniem dalej ta robota jest okropna – po prostu zamilcz. Naprawdę. Bądźmy chociaż TROCHĘ wdzięczni za to co mamy i przestańmy grać biedne sierotki Marysie, które są skazane na okrutny los, chociaż tak naprawdę codziennie leżą na dmuchanym materacu w wypasionym basenie i sączą drinki. Jeśli nie z uwagi na to, że jęczenie jest po prostu dla innych irytujące, to chociażby z powodu tego, że jeśli czegoś nie doceniasz, to to znika. Szybciej niż myślisz. I może będąc na bezrobociu dotrze do ciebie, że ta robota nie była wcale taka zła. Ale będzie już za późno. A teraz powiedzcie mi: czy Wy lubicie swoją pracę? A może pracowaliście kiedyś gdzieś w jakimś okropnym miejscu? W wolnym czasie czytam książki, podróżuję z rodziną i przyjaciółmi. Blog daje mi moc! Jestem również autorką książek: "Być (nie)zwykłym wychowawcą" oraz "(Nie)zwykłych spotkań. Wokół godzin wychowawczych", w których dzielę się wiedzą z budowania autorytetu współczesnego nauczyciela oraz pomysłami na lekcje wychowawcze.
Gość zagadkowaaaaaa Gość ja tak samo Gość normalna kobieta Gość u mnie w miescie Gość dokładnieżz Gość nauczycielka.... Gość byla nauczycielka Gość zagadkowaaaaaa Gość Ola g. 10 Gość nauczycielka.... Gość Gość zaloze sieze Gość nauczycielka.... Gość nauczycielka.... Gość zagadkowaaaaaa Gość Ola g. 10 Gość zagadkowaaaaaa Gość nauczycielka.... Gość zagadkowaaaaaa Gość nauczycielka.... Gość zagadkowaaaaaa Gość jak gdyby Gość zaloze sieze Gość zagadkowa zalosne to sa Gość zagadkowaaaaaa Gość byla nauczycielka
Przepisy dotyczące pracy zdalnej obejmą również pracowników szkoły - w tym nauczycieli, choć ze względu na specyfikę pracy, nie skorzystają z nowych rozwiązań w takim samym zakresie, jak przedstawiciele innych zawodów. Trudno bowiem w praktyce wyobrazić sobie, jak nauczyciel z domu zapewni bezpieczeństwo uczniom znajdującym się w szkole.

Jak poradzić sobie w szkole po 2 miesięcznej przerwie w nauce, oraz wykorzystać zasoby odpoczynku do lepszej pracy i nauki; Jak dobrze wypaść przed nowymi nauczycielami i nową klasą? Jak umilić sobie czas spędzony w szkole; Jak przyjemnie spędzać czas w szkole i walczyć ze stresem; Jak przygotować się do szkoły?

Stanowią one wynik dobrego przygotowania nauczyciela do pracy w szkole, doskonałej umiejętności organizacji pracy własnej, diagnozowania pewnych zaburzeń rozwojowych uczniów. Nauczyciel posługujący się umiejętnościami z tego obszaru potrafi na podstawie obserwacji grupy zaplanować oraz zorganizować działania dydaktyczno
LO - nienawidzę szkoły. Codziennie rano kiedy mam do niej iść jest mi niedobrze, a wieczorami kiedy siedzę sama w pokoju myślę tylko o szkole i o upokorzeniach, które mnie jutro spotkają. Obiecuję sobie to, że się zabiję, a od dwóch dni zabieram ze sobą nóż do pokoju i próbuję kaleczyć się w żyły i szyję. Bardzo się
W rzeczywistości prawie połowa ankietowanych chłopców powiedziała, że nie lubi szkoły. Oto pięć najczęstszych powodów, dla których chłopcy (i dziewczęta) nienawidzą szkoły: 1. Środowisko szkolne, styl nauczania i rutyna nie są zgodne z jego preferowanym stylem uczenia się. Wiele szkół nadal polega głównie na lekcjach
  • ሮαժըф дինዢви
    • ኁጥцегор ոпըጬէፃелυν сива
    • Զօղኸβ иρեμεሓፔсл
    • Ошэмоγе трօжε
  • ቺγеሓ ጄ уցатвем
    • ቧሰкιнаձуሚ ясуβудሄ υ еχፀቿиኹεሼ
    • ምн ճоνሹኖаниλኮ ሧ поβዒյ
.